Było mi z tego powodu bardzo przykro, ale miałam i do tej pory mam silną osobowość i próbowałam się tym nie przejmować. Czasami mi to wychodziło, czasami nie. Najbardziej bolało mnie to, że osoby które mówiły, że jestem niska ( no co wy jak bym nie wiedziała) to nie mówiły tego normalnie tylko z jakimś wyrzutem, że powinnam być wyższa lub nie powinno w ogóle mnie tu być. Nie rozumiałam tego. Przecie jak ja niby miałam/ mam stać się wysoka? No jak? Nawet nie mam po kim, ponieważ wdałam się w geny mojej mamy, która także jest niska.
Tych głupich tekstów już od dawna nie słyszę, ponieważ zrozumiałam, że jeżeli oni są wyżsi nie znaczy, że lepsi i jak do mnie wyskakiwali z takimi głupimi tekstami jak np. "Jak tam na dole?" odpowiadałam "Jednak przysłowie ma racje.. wysoka jak brzoza głupia jak koza, a po za tym ciepło, a u ciebie?" po tym jak im odpowiedziałam patrzyli się na mnie jak kołki, próbowali coś powiedzieć, ale nic nie wychodziło z ich ust tak w skrócie po prostu ich zatkało.
Mam przyjaciółkę, która także jest niska i do tej pory się z niej wyśmiewano. Najlepsze było to, że jak przyszedł do klasy nowy uczeń zaczął ją wyzywać, że jest niska, a do mnie się nawet słowem nie odezwał (chyba jestem straszna) i wtedy wstawiłam się za nią powiedziałam mu kilka słów i do tej pory już nic nie wspomniał na temat jej wzrostu najlepsze jest to, że jest dla niej bardzo miły.
Jeżeli ty też tak miałaś/eś lub nadal masz to radze ci nie przejmować się, ponieważ ludzie widzą to kiedy jesteś słaby i chcą przejąć nad tobą kontrole, więc nie pokazuj im tego bądź silna/ny do końca nawet jak cię rozrywa od środka. Jak oni zobaczą to, że się nimi nie przejmujesz i ich wyzwiska Cię nie ruszają dadzą sobie spokój.
Ps. Jeżeli jesteś wysoki i naśmiewasz się z osoby niskiej widać jakie posiadasz IQ, jeżeli jesteś wysoki i nie zwracasz uwagi na wzrost masz mój szacunek.